Prawo. Stosuje się...

Wypełnienie ankiety online nie jest równoznaczne z badaniem

W dobie rozwoju telemedycyny i cyfryzacji usług medycznych coraz więcej podmiotów leczniczych decyduje się na świadczenie usług zdrowotnych za pośrednictwem systemów teleinformatycznych. Jednak nie wszystkie rozwiązania technologiczne spełniają wymogi prawne dotyczące należytej staranności w udzielaniu świadczeń zdrowotnych. Potwierdza to niedawny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 29 maja 2024 r. (sygn. akt V SA/Wa 2671/23), który jednoznacznie stwierdza, że samo wypełnienie ankiety online przez pacjenta nie może być uznane za równoważne z badaniem lekarskim i nie może stanowić podstawy zaordynowania produktu leczniczego dostępnego z przepisu lekarza (na receptę) i wystawienia e-recepty w tym zakresie.

Szpital zatrudnia podwykonawcę

W obliczu rosnącego zapotrzebowania na usługi medyczne, szpitale coraz częściej korzystają z pomocy podwykonawców. Decyzja o powierzeniu części świadczeń zewnętrznym podmiotom niesie za sobą szereg wymogów prawnych i organizacyjnych, które muszą być spełnione, aby zapewnić pacjentom bezpieczeństwo i wysoką jakość opieki. W artykule omawiamy, jakie zasady obowiązują w przypadku współpracy z podwykonawcami, jakie kluczowe elementy powinna zawierać umowa oraz kiedy zgodnie z przepisami możliwe jest zlecenie świadczeń zdrowotnych podmiotom zewnętrznym.

Sygnaliści nie mogą ujawniać tajemnicy lekarskiej

Czy sygnaliści z obowiązujących od niedawna przepisów to inna kategoria osób niż dobrze nam znani donosiciele z czasów PRL? Dla poważnej oceny przepisów o ich ochronie nie ma znaczenia to, że abstrakcyjny koncept miał chronić tylko działania w interesie publicznym, ani to, że podobno wzorowano się na amerykańskich whistleblowers, a regulacja przyszła do nas za sprawą dyrektywy UE. Ważne jest jedynie to, co faktycznie za sprawą uchwalonych przepisów zaistnieje w polskich firmach i instytucjach. Ocena skutków regulacji, którą prawodawca miał obowiązek przeprowadzić przed zmianą prawa nie dotyczy tego, czy nowe prawo brzmi światowo, ani czy jest piękną ideą, bowiem dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane, ale jak realnie ukształtuje rzeczywistość.